Mam małe zaległości we wpisach, bo strop zalano w piątek a dziś już pracownicy murują nam ściany kolankowe i zaczynają stawiać ściany garażu..
więc zaczynam nadrabiać
Tak wyglądał amarylis obstawiony szalunkami. To elewacja od strony ogrodu z tarasem ( taras będzie z drewna ) i balkonem ( tu szalunki pod balkon )
A tak wyglądał w środku:
las stępli przysłania nam na razie całe wnętrze; zdjęcie robione z narożnika salonowego, z miejsca, gdzie będzie narożne okno; widok na ściankę z kominkiem
Jak nie ma jeszcze ścianki działowej pomiędzy pokojem a kuchnią, to mamy taki widok na kuchnię ( z przodu ) i jadalnię ( w oddali ):
A tu fragment szalunków pod nasze schody:
Strop, część nadproży nad oknami ( jadalnia, salon, łazienka, pokój ) i schody wylewamy w monolicie. Tak zakłada projekt. Poziome okno w kuchni posiada nadproże betonowe zalane we wcześniejszym etapie prac:
A tak wygladało zbrojenie stropu tuż przed zalewaniem:
na zdjęciu widać nasz komin spalinowy od kominka ( powietrze do kominka dostarczymy przewodem pod posadzką ), fragment tarasu i wykusza w pokoju.
A to szalunki pod schody zewnętrzne:
i pompa, która pojawiła się z 3-godzinnym opóźnieniem, a na koniec, około godziny 20tej, w całkowitej ciemności, zakopała nam się w błocku i nijak nie szło nią wyjechać
Na szczęście chłopaki sobie poradzili
Około godziny 19tej rozpoczęło się wielkie zalewanie...Beton lał się z gruchy do pompy:
A pompa podawała go chłopakom na strop:
Jak widać na tej fotce, okna i drzwi są połączone szalunkami ze stropem
A na koniec mały rebus: odgadnijcie co przedstawia rysunek:
Podpowiedź:
jest zdecydowanie do poprawki