No i stało się, zmieniliśmy decyzję co do sposobu ogrzewania w naszym domu... Zdecydowaliśmy się na ogrzewanie nadmuchowe.. Ryzykujemy?? - myślę, że tylko trochę..
Co nas skłoniło do zmiany decyzji?
Spotkaliśmy się z posiadaczem takiej instalacji.. Opowiedział nam o niej, o jej użytkowaniu, zaletach i wadach... Ogólnie rzecz biorąc, mówił, że jest bardzo zadowolony i że jeśli kiedykolwiek będzie musiał zbudować kolejny dom, to bez wątpienia zdecyzuje się na nadmuch.
Obejrzeliśmy jego kotłownię i inne pomieszczenia w domu i zauważyliśmy, że kratki nadmuchowe wcale nie są zabrudzone, jak to podają niektóre osoby na forach.. ( kwestia posiadania filtra? ) Jedyny kurz zbiera się wokół wylotu powietrza z pomieszczeń i tego nie da się uniknąć, trzeba taką kratkę czyścić...
kratka nawiewna w podłodze:
kratki nawiewne w suficie podwieszanym:
kratka wywiewna ( prawy górny róg ):
Co do przeglądów całej instalacji, właściciel mówi, że wcale z nimi nie przesadza, a co najważniejsze, nie musi z nich często korzystać, bo jego instalacja od pięciu lat istnienia jest bezawaryjna. Co jakiś czas sam we własnym zakresie kupuje wkład do nawilżacza powietrza i wymienia zużyty na nowy. Mówi, że nie jest to zbyt skomplikowane..
Właściciel twierdzi też, że funkcja ogrzewania strefowego świetnie się w jego dużym domu sprawdza, i że jest to fantastyczny "wynalazek". Dzięki niemu utrzymuje inną temperaturę w pomieszczeniach gospodarczych, inną w części dziennej domu a inną w sypialniach. Służy do tego specjalny strefowy sterownik..
Instalacja nie jest głośna, nawet na wyższym biegu pracy wentylatorów. Słuchaliśmy jak zmienia się głośność pracy systemu po włączeniu pieca na wyższe obroty i byliśmy pozytywnie zaskoczeni niewielką różnicą głośności..
Ja miałam wątpliwości co do komfortu ciepłego powietrza w pomieszczeniach przy stosowaniu nadmuchu, szczególnie w czasie zimy.. Okazało się jednak, że żadnego uczucia dyskomfortu nie ma, a piec w ostatnim sezonie grzewczym sprawdził się dobrze, bo w domu panowała temperatura 22 stopni ( powietrze było w dodatku świeże i filtrowane)
WADY:
Wadą całego systemu jest konieczność zapychania kotłowni.. Większośc pomieszczenia zajmują potężne rury rozprowadzające powietrze, chociaż ich liczba zależy w dużej mierze od liczby stref w domu więc im mniej stref, tym mniej rur.
Inną wadą jest to, że system rur rozprowadzających powietrze trzeba zabudować, aby nie był widoczny i nie straszył w dzień powszedni swoją surowością.. Dlatego robi się go w podłodze lub na suficie i osłania płytami k-g. U właściciela instalacji rury zostały ładnie zabudowane, a zabudowa wcale nie rzuca się w oczy.. My planujemy sufit podwieszany więc będzie nam łatwiej ukryć całą instalację w stropie.
zabudowa przewodów z kratką nawiewną:
Poza wizytą w domu z ogrzewaniem nadmuchowym, decyzja pozytywna zapadła bo:
- system jednego producenta łączy w sobie wentylację mechaniczną, dystrybucję gorącego powietrza i ogrzewanie całego domu.
- ze względu na możliwości sterowania ( programowanie pracy systemu na różne okresy, temperatury, możliwośc sterowania przez internet ) tu mój mąż ma pole do popisu, dla mnie nie jest to istotne, dla niego jest to ważne..
- brak dylematu: "panele czy płytki". dla męża jest to drobiazg, a mnie problem spędzający sen z powiek
Cena 45 tys brutto... hmm... będziemy negocjować