Zacznę od tynków....
Może żeby nie zanudzać wkllinkę parę zdjęć...
Tynki jak pewnie pamiętacie są cementowo-wapienne, a wykończone są takim oto cudem
to się nazywa piasek kwarcowy
Słupy na górze zatynkowaliśmy ( na fotkach są jeszcze mokre, w porównaniu do reszty ścian )... ten co się wykrzywia, pozostał na razie nieobrzucony... kombinujemy co z nim zrobić.. Może uda się go jakoś wymienić...?
chłopaki położyli siatkę aby zapobiec pękaniu tynku, ale czy to pomoże...?
A tak było u nas po zatynkowaniu ( poniżej fotki kuchni, jadalni i salonu )
Jeszcze ciemnawo i szaro-buro....
teraz jest już zupełnie inaczej
Nawiasem mówiąc to uwielbiam tą naszą domową strefę dzienną ( co widać na załączonym obrazku ).. jest taka przestronna i aż chce się w niej przebywać.. Naprawdę!!!
C.D.N...
i schody dla Bastki: