notka o nieszczęsnym montażu okien
Kiedyś pisałam, że zamierzamy zamontować okna metodą trójwarstwową.. Po przeliczeniu kosztów zrezygnowaliśmy jednak z tej formy montażu i będziemy wstawiać okna metodą tradycyjną, tj. z zastosowaniem kotew i dybli oraz pianki uszczelniającej.
Postanowiłam napisać dziś, jak powinien wyglądać taki tradycyjny montaż:
-ekipa używając podkładek z drewna lub plastiku powinna osadzić ramę okna z kotwami
-rama powinna zostać wyważona poziomicą w pionie i w poziomie, po czym unieruchomiona klinami
-potem powinien nastąpić montaż do ściany za pomocą dybli
-pilnujmy żeby liczba kotew była odpowiednia, nie może ich być za mało i za dużo. Powinny być one rozmieszczone w odległości maxymalnie 60 cm od siebie i nie więcej niż 15 cm od narożnika okna.
-następnie powinna zostać wstrzyknięta pianka izolacyjna.
Pianka izolacyjna powinna wypełnić wszystkie szczeliny pomiędzy kotwami. Zwilżenie podłoża wodą poprawia przyczepność i wpływa pozytywnie na regularność struktury wewnętrznej pianki.
-rozprężoną piankę należy usunąć do granicy ramy okiennej
-ostatnim krokiem jest założenie skrzydeł okna, montaż uchwytów oraz regulacja skrzydeł. Musimy sprawdzić czy skrzydła prawidłowo się otwierają, uchylają i zamykają.
Poprawnośc zamocowania okna można sprawdzić mierząc jego przekątne - powinny miec jednakową długość a dopuszczalne odchylenie może wynosić max. 3mm.
Pamiętajmy!!!!
Ważne jest jak najszybsze dokładne oczyszczenie zawiasów, okuć i umycie ram okiennych, ponieważ zaschnięta masa szpachlowa jest bardzo trudna do usunięcia... Z tego samego powodu z ram i skrzydeł należy jak najszybciej usunąć folię ochronną
Koniec
Pozdrawiam wszystkich czytających te wypociny!!!!