ciepły montaż...
Zagwozdka:
Jak tu umieścić okna w ścianie zbudowanej na grubość z dwudziestoczterocentymetrowego betonu komórkowego i z dwudziestocentymetrowego styropianu, aby uniknąć strat ciepła i aby ten montaż był prawidłowy???
Odpowiedź:
Stosujemy ciepły montaż, vel. montaż trójwarstwowy
Wyjaśnienie:
Podstawowa zasada prawidłowego montażu okien mówi "szczelniej od wewnątrz niż na zewnątrz". Jest to prawdziwe montażowe wyznanie wiary
Na początku napomknę jak sytuacja ma się w naszym kraju:
A więc:
biedny Polak, zabierając się do zakupu okien, analizuje "tysiąc" ofert różnych sprzedawców, i po wielu namysłach wybiera wykonawcę, który dostarczy produkt w miarę tani i w miarę odpowiadający jego wymaganiom..
Wydaje przy tym tyle pieniędzy, że za każdym policzonym oknem chwyta się mocno za głowę i myśli: jak to jest możliwe, że ten sprzęt jest taaki drogi!!??
Czy myśli wtedy o prawidłowym montażu?? -NIE: montuje tak, jak robią to wszyscy tj. używa tylko pianki poliuretanowej, a jeśli sprzedawca oferuje usługę montażu, to biedny Polak postanawia w pełni zaufać jego wiedzy i doświadczeniu (ten często nie stosuje się do zasady "szczelniej od wewnątrz niz na zewnątrz") i oto co z tego wychodzi...
Mostki termiczne przy oknach były, są i może zawsze będą, ale stosując montaż trójwarstwowy można je zredukować.. Myślę, że warto, zwłaszcza, jeśli chce się w nowo budowanym domu oszczędzać energię...
Dlatego dziś opiszę jak powinnismy montować te nasze biedne okna... Nie jest to niestety montaż tani, wymaga wiekszych nakładów pieniężnych niż ten powszechnie stosowany, ale warto się nad nim zastanowić... Zwłaszcza, że prowizoryczny montaż może prowadzić do niekontrolowanych strat ciepła, zawilgocenia i zagrzybienia... A tego chyba byśmy w naszych domach nie chcięli..?
A więc do sedna...W prawidłowym montażu okien po pierwsze:
-od wewnątrz stosujemy materiał paroszczelny
-od zewnątrz materiał paroprzepuszczalny
-w środku umieszczamy materiał termoizolacyjny
A tak to ma wyglądac w realu
Po drugie
- oto materiały, których można użyć do ciepłego montażu:
Po trzecie:
- umieszczamy okno tuż przy zewnętrznej krawędzi muru, a w przypadku gdy dom ocieplamy grubą ilością styropianu, (powyżej 15 cm.) warto wysunąć okno z grubości muru. Dlaczego? Oto wyjaśnienie:
gdy okno jest umocowane przy zewnętrznej krawędzi muru o grubości 24 cm, temperatura ściany wzdłuż jego styku jest o kilka stopni niższa niz powietrza w pomieszczeniu, wysunięcie okna do połowy w warstwę ocieplenia sprawia, ze całe ościeże muru pozostaje ciepłe, a gdy okno jest w całości w warstwie izolacji to straty energii sa najmniejsze, a poza tym więcej energii słonecznej dostaje się do środka. Im dalej wysuniemy okno, tym w pomieszczeniu w jego sąsiedztwie będzie cieplej.
Po czwarte:
- okna powinny stać a nie wisieć; w tym celu pomiędzy nim a murem stosuje się kliny, podkładki lub inne twarde kształtowniki, które poziomujemy, a następnie stawiamy na nich okno, np. takie:
Po piąte:
- pamiętamy o wykonaniu węgarka, jego brak powoduje przedostawanie sie powietrza przez styk okna i warstwy ocieplenia, zawilgocenie muru i tynków, pojawianie sie wilgoci na ramach, szybach i ościeżach, oraz rozwój pleśni..
To wcale nie jest skomplikowane, prawda?
Może więc warto przemyśleć, jak zamontujemy nasze okna..?