nasz domek domem energooszczędnym??
Uważa się, że aby dom był energooszczędny, współczynnik zużycia energii Ep powinien być mniejszy lub równy 70 kWh/m2rok. Taki współczynnik jednak nie jest łatwo osiągnąć a domy projektowane z myślą, że mają być energooszczędne lub pasywne, podobno wcale nie grzeszą urodą..
Nasz projekt z założenia nie jest energooszczędny, ale zamierzany dokonać w nim kilku zmian aby w przyszłości zużywać jak najmniej energii i żyć komfortowo. Podstawowe zmiany to:
-grubość izolacji ścian zewnętrznych: 20cm styropianu zamiast 14cm.
-ocieplenie podłogi na gruncie: 20cm styropianu ( zwłaszcza że planujemy ogrzewanie podłogowe naparterze)
- ocieplenie dachu i stropodachu: 30cm wełny mineralnej (ciepłe powietrze ucieka najbardziej górą, bo ma tendencję do unoszenia się, prawda??). Przy okazji musimy podnieśc ściankę kolankową.
- zastosowanie cieplejszych okien i drzwi o U<0,1
- a jako wentylo-maniacy nie omieszkamy zainstalować wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła..
Teoretycznie w takim energooszczędnym domu powinno się znaleśźć miejsce na kolektory słoneczne, kominek z dystrybucją gorącego powietrza i przede wszystkim na pompę ciepła współpracującą z ogrzewaniem niskotemperaturowym, np. podłogowym.. Wszystkie te instalacje są niestety kosztowne i przeciętnego Kowalskiego poprostu nie stać na ich zastosowanie.. Prasa podaje, że koszty budowy domu energooszczędnego są tylko 10% wyższe niż domu budowanego systemem tradycyjnym. Ale czy to jest prawda??...
A co wy myślicie o domach energooszczędnyc??