stół na tapecie...
Skoro na budowie stoimy i czekamy na dekarza, ( zapewnia, że chciałby być u nas już w poniedziałek, ale na ten czas nie dowiozą mu płyty OSB
), postanowiłam zamieścić na blogu moje kolejne małe inspiracje. ( za długie te moje zdania złożone, nie??
)
Dziś czas na stół...
Nie jestem jeszcze pewna, jaki kolor posadzki będzie w jadalni, czy będzie to jesion, czy może dla odmiany palisander lub merbau, ale jeśli będzie to coś ciemnego, to stół na pewno będzie....
BIAŁY:
Oto co znalazłam w internecie na ten temat:
1. stół LEONe z lakierowanego drewna, za 1299 zł:
2. stół PIERRO ze stali chromowanej i drewna lakierowanego, za 1000 zł:
3. stół z podobnego materiału, ale nie wiem jak się nazywa i ile kosztuje:
4. stół NICO rozkładany, za 1998 zł:
5. stół BELISSA, za 1899 zł
6. stół TORSBY od IKEA, za 760 zł z blatem ze szkła hartowanego:
7. i na koniec coś dla zdecydowanych fanatyków stylu retro - znaleziony na aukcji, za 520 zł:
Znaleźliście w tych propozycjach coś dla siebie??? Bo ja tak
):
i że na naszą działkę musi jeszcze raz pojechać ich pracownik, żeby ustalić wielkość otworów okiennych... Tylko, że od tamtej pory nikogo takiego na działce u nas nie było, bo tak zapewniają pracownicy którzy byli tam w ostatnim tygodniu 24h/dobę..
