Tuż przed tynkowaniem...
W końcu zaczęło się tynkowanie..


Może nie przyszło zbyt wielu fachowców ( jeden osobnik,, całkiem nieśmiały ), ale to zawsze coś, nie?
Całą sobotę zajęło mu przygotowanie narożników i ścian poddasza do rzucenia pierwszej warstwy tynku. Ale nie żeby się lenił, wręcz przeciwnie, uwijał się niesamowicie!!
Tak wygląda teraz u nas każdy narożnik na poddaszu:


A tak wyglądają ściany:

ściana w zbliżeniu:

A tu nasz Amarylis z trochę innej niż zwykle perspektywy
Widok na elewację północno-wschodnią:

Może wreszcie ruszymy do przodu, jak myślicie?











Tylko czy tak jest na żywo??
Komentarze